Szukają rury do wody...
Wczoraj zostały wykopane wielkie doły poto by doprowadzic prąd ze skrzynki do domu, a dzisiaj przyszedł czas na wodę,ale w tym cały ambaras ,że rury pan nie może zlokalizować mam nadzieję że do tej pory już mu się to udało. Dziś także panowie od instalacji kończą na tym etapie hydraulike i po niedzieli ok.środy maja byc wylewki.a więc czekam z niecierpliwością,Tak sobie przychodzę i patrzę na to wszystko to aż mi się serce raduje że moze właśnie w tym roku przeprowadzimy się na swoje,prztynajmniej bardzo tego chcemy.Musimy wprowadzić si edo wiosny 2012 bo obiecaliśmy Filipowi komunię w nowym domu.Wszyscy czekamy z nie cierpliwością.
Jeden z dwóch grzejników w salonie,
Ganeczek,
Jeden z dwóch grzejników na poddaszu w pokoju Mikołaja,




i tak to wygląda ,od wczoraj hydrauliki ciąg dalszy, grzejniki przywieżli, które mi się podobają. Tylko okazało się że grzejniki będą wystawały po za parapety pod oknem nie umiem sobie tego wyobrazić jakoś.
To kuchnia...

















25 luty 2011r. rozpoczęto pierwsze roboty w sprawie instalacji wodnokanalizacyjne i co. ogrzewania, ja wiem że to dopiero początek ale i tak znów strasznie się cieszę że co kolwiek znowu coś się dzieje w naszej iskierce. Panowie zainstalowali piec kozę w salonie i cieplutko mają że hej, ale myślę że już coraz bliżej wiosna i za chwile nie będzie potrzebna koza w salonie.Jeśli chodzi o naszą ekipę od c.o. to panowie są na prawdę fachowi wszyscy tacy mili uprzejmi, chciało by się ich polubić, kiedy człowiek już lubi to okazuje się ,że przyszedł czas na to ażeby się rozliczyć za robociznę i tak lubienie zostaje przerwane przez jakieś tam pieniądze, w tym momęcie rozmażyłam się, ale już wracam do rzeczywistości. Kupiliśmy gres techniczny do garażu i kotłowni, mamy umuwionych panów od wylewek i tynków,pozostaje tylko czekać na wiosnę i do pracy rodacy.(ale wiecie co i tak nie mogę się doczekac żeby się przeprowadzić mam nadzieje że będzie to jak najszybciej).Zdjęcia dodam przy okazji.
Komentarze