Płytki....
Wczoraj tj.31,10,2011r przywieżli do nas nasze piękne płytki które zakupiliśmy z moim panem mężem w Castoramie. Kupiliśmy do kuchni łazienki i przedpokoju na dole.Zrobiliśmy wstępną wycenę za drzwi wewnętrzne i za panele na cały dom ,czekamy jeszcze na pana od schodów który powie coś na tenat schodów czyli jak on to widzi i za ile jest gotów tę pracę wykonać. Od czwartku tego tygodnia mz przyjść płytkarz położyć te płytki a jak będzie zrobione na pewno wkleje zdjęcia z tych że działań,Mam nadzieję że wyjdzie fajnie.Mam też zamiar zabrać się za malowanie przed położeniem paneli .
I tak to się zaczeło.
Chłopaki nie płaczą chłopaki pracują ciężko i nie nażekają.
Między czasie dzieci podlewają tuje. Są gigantycznego rozmiaru.Oprócz tego w tym tygodniu wreszcie mamy zamiar rozciągnąć siatkę ogrodzeniową.I gdzieś na dniach dokańczać ogrodzenie z przodu.I tak w tym roku jesień jest łaskawa dla budujących.To fakt. Na razie żegnam się i do napisania pa pa pa.