Dalsze dzieje budowy naszej Iskiereczki.C.D.N...
podbitka na tarasie...Podbitka nad balkonikiem...
podbitka na tarasie...Podbitka nad balkonikiem...
Chcemy a nawet musimy mieć przydomową oczyszczalnie ścieków chciałam się dowiedzieć ile trwają formalności z tym związane zaznaczając to, że będzie potrzebny projekt. Czekam z niecierpliwością na jakieś wieści.Monika.
Dzień dobry ,chciałam tylko powiedzieć ,że cały czas odwiedzam bloga i czytam i oglądam wszystkie osiągniecia,ale jakoś na swoje nie mam czasu wiecie wakacje się zaczeły i jestem mamą 24h na dobę.Jesli chodzi o budowę to od soboty dopiero weszli na budowę dekarze, którzy są powolni w swej pracy ale naprawdę dokładni i podoba mi się ich praca już w całości.Także jeśli tylko bende miała dach na naszej iskiereczce to zaraz wkleje fotki.A po zatym już uwielbiam swój domek.Podoba mi się jak nie wiem co.Także do zobaczenia.Pozdrawiam wszystkich.
Miałam wczoraj jechać na budowę i zrobić zjdęcia, ale przez tę paskudną pogodę nawet niechce mi się z domu wychodzić, a jak słysze o tych wszystkich zalanych miejscach to aż coś mi się robi i proszę Boga żeby San wytrzymał bo nie daleko Sanu mamy swoją budowę.Tak więc czekam z utęsknieniem na nie padanie deszczu.A na budowie wylali już ławy na górze i czekamy na dacharzy żeby ustawili szczyty, a potem mamy obiecane ścianki działowe i skończenie roboty naszych pracusi na budowie.Jak by nie ta wstrętna pogoda pewnie już by ich nie było na naszej budowie.
No i stało się kolejny etap budowy za nami.Stemple stoją strop zalany no i schody które prowadzą do nieba,tak mówią moje dzieci.Bardzo z tego powodu jesteśmy zadowoleni, że jednak udało się to zrobić w tak paskudną pogodę.Teraz czekamy do srody i ruszamy dalej z pracą w naszej iskierce. Zdjęcia będą jak mąż fundnie mi nowiuśki aparat.